
Ocalenie
W wielkiej machinie wojny pojedynczy człowiek zdaje się nieistotny. Cierpienie dotyczy wszystkich, także tych najbardziej bezbronnych. Ewa trafiła do sierocińca jako dwulatka. Dyrektorka, Wanda, wszystkich wychowanków otacza troskliwą opieką, Ewę jednak obdarza szczególną pieczą i miłością. Wybuch wojny dla dzieci oznacza huk spadających bomb, ale nie od razu wpływa na ich codzienność. Zaangażowana w konspirację dyrektorka oraz jej prawa ręka, kucharka Anna, dokonują cudów, by podopieczni
jak najmniej cierpieli. Wszystko nagle się zmienia, gdy Wanda zostaje aresztowana.
Dorastająca Ewa pomaga, jak potrafi. Kradnie na targowisku warzywa, czasem kawałek boczku. Zanosi konspiracyjne dokumenty. Naraża się, aż w końcu…Wojna zapisana w podręcznikach to tylko opis bitew i militarnej taktyki. Nie przeraża tak, jak los człowieka walczącego o worek ziemniaków dla dwudziestu sierot. Nie trwoży tak, jak los krzywdzonej dziewczynki. Nie wyciska łez tak, jak strata poniesiona przez pojedynczego człowieka, przez dziecko. CZY EWA, CHOĆ SPRYTNA, BŁYSKOTLIWA I INTELIGENTNA, PORADZI SOBIE W ŚWIECIE, W KTÓRYM NIE MA ZASAD? CZY UDA JEJ SIĘ WYJŚĆ Z WOJENNEGO KOSZMARU WCIĄŻ NIOSĄC W SOBIE ŚWIATŁO?
Dotyk marcepanowych marzeń – tom I cyklu: Lwowska opowieść
Przepiękna opowieść o sile marzeń.
Lwów w przededniu wojny, wszyscy jeszcze śpią spokojnie, bawią się, kochają i rodzą dzieci, snując plany na przyszłość. Rebeka jest młodą Żydówką, która kocha gotować. Ma talent i głowę pełną wyobrażeń o własnej cukierni. Ma również determinację, by spełniać marzenia, dlatego wbrew woli ojca zatrudnia się jako pomoc domowa u Anette, i zapisuje na kurs cukierniczy. Nie chce żyć jak matka, która nie ma w domu nic do powiedzenia. Rebeka będzie musiała dokonać trudnych wyborów i sprzeciwić się tradycji własnej rodziny, w której miejsce kobiety jest w domu przy dzieciach. Przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę, lecz to, zamiast ją złamać, tylko doda jej sił.
A las pamięta
LUDZIE ZAPOMINAJĄ… A LAS PAMIĘTA.
Lato 1940 roku nie wróży nic dobrego czworgu partyzantów z ziem świętokrzyskich: Juliannie Tyszkiewicz ps. „Marcysia”, Wincentemu Sałacie ps. „Wisz”, Hannie Lisieckiej ps. „Lotka” i Cezaremu Witkiewiczowi ps. „Teoś”. Niemcy wysiedlają Juliannę z jej domu rodzinnego. Stoi za tym jej niemiecka rówieśniczka – Ines von Schultz, żona brutalnego Sturmbannführera Brunona von Schultza. Ines postanawia zatrzymać przy sobie Polkę jako „damę do towarzystwa” i osobistą służącą. Szantażem zmusza ją do zamieszkania w przejętym dworku. Zrozpaczona Julianna w tej podłej sytuacji upatruje jednak korzyść – uważa, że jest w stanie pozyskać zaufanie młodej, zarozumiałej Niemki i wyciągać od niej cenne dla polskich partyzantów informacje. Będzie przekazywać je Wincentemu – jednemu ze swych najserdeczniejszych przyjaciół z dzieciństwa. Z czasem Polce udaje się nawiązać nić porozumienia z Niemką.
Skazana za miłość
Niezapomniana opowieść o przetrwaniu, konspiracji, bohaterstwie i poświęceniu ludzi, którzy zostali uznani za zdrajców. W 1938 roku Bruno Wojciechowski, początkujący pisarz, przez lata dyskryminowany i szykanowany, wraca w rodzinne strony. Wierzy, że doświadczenia zdobyte podczas tej podróży pozwolą mu napisać pracę, wieńczącą twórcze warsztaty, które przez ostatnie lata odbywał w Paryżu. Nie przypuszcza jednak, że przypadkowe spotkanie z Rutą Różańską na zawsze odmieni jego życie.
W 1994 roku Nikodem Ławrynowicz, pracownik Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, próbując stworzyć słownik biograficzny osób, które przysłużyły się dla Polski, zewsząd słyszy, że powinien opisać życie Ruty Różańskiej. Nikt jednak z jego informatorów nie zna całej historii kobiety. Jednocześnie wszyscy wskazują, że Bruno Wojciechowski da mu odpowiedzi na wszelkie pytania. Kiedy jednak dochodzi do konfrontacji mężczyzn, Bruno nie jest skory do rozgrzebywania wspomnień. Czy faktycznie Ruta zasłużyła się dla Polski? A może wcale nie była bohaterką, ale zdrajczynią, którą nie bez powodu skazano na wiele lat więzienia?
Cykl : Kresowe korzenie
Niwa. Zbójcy, złoto, zemsta – tom I
Kresy, XVIII wiek. Po burzliwym okresie wojen, które przetoczyły się przez Rzeczpospolitą w XVII wieku, następuje czas pokoju. Rządy elektora saskiego Augusta, zwanego Mocnym, i jego syna, Augusta III, zasłyną powiedzeniem: „Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”. Jednak dobrze się żyje tylko zamożnej szlachcie. Chłopi są wyzyskiwani, zmuszani do pracy ponad siły, żyją w nędzy i poniżeniu. Bieda i niesprawiedliwość powodują, że młodzi mężczyźni uciekają do lasu. Ich schronieniem stają się górskie jaskinie, kupieckie szlaki wiodące przez Karpaty dostarczają bogatych łupów. Konstanty Złotnicki, właściciel pięknego dworu, folwarku i przyległych ziem, decyduje się na walkę z opryszkami, którym przewodzi były parobek, Aleksy. Teresa, żona Konstantego, choć wiedzie spokojne, dostatnie życie, nie jest szczęśliwa. Po wielu latach małżeństwa nie urodziła swemu mężowi syna, dziedzica majątku, co jest tematem plotek całej okolicy. W czyich ramionach Teresa znajdzie miłość, której tak pragnie?
Miłości szuka też młodziutka Augustyna. I choć szybko ją znajduje, i jej, i ukochanemu przyjdzie zapłacić wysoką cenę za kilka niewinnych pocałunków. Chabrosi, służącej we dworze, wydaje się, że rozsądnie podchodzi do życia, a jednak decyzje, jakie podejmuje, sprowadzają nieszczęście na jej bliskich.
Lup, leśny odludek, opuścił ludzi, by żyć w samotności. W cieniu karpackich szczytów rozgrywają się dramaty, które czas przemieni w legendę.
Plewy. Napady, nafta, nadzieja – tom II
Cykl powieściowy inspirowany barwną historią kresów południowo-wschodnich.
Galicyjskie Kresy w XIX wieku to mozaika, jakiej świat nie widział. Na jarmarku słychać tyle języków, co na budowie wieży Babel, z każdej kuchni dolatują odmienne zapachy, na każdej zabawie gra inna muzyka i rozmaicie biją dzwony wzywające wiernych na nabożeństwa. Choć ludzie są różni, łączy ich wspólne doświadczenie – bieda. Nadzieję na zmianę przynosi nafta.
Kacper Wolat ma dość własnej chałupy, wypełnionej babską gadaniną. Marzył o synu, który przejąłby po nim kuźnię, tymczasem powołał na świat siedem córek. A choć i charakter, i rękę kowal ma ciężką, to z tyloma kobietami poradzić sobie nie może. Zatrudnia się przy wydobyciu nafty, nie dla zarobku, ale dlatego, że potrzebuje spokoju. Dorastające Wolatówny jedna po drugiej opuszczają rodzinną chatę. Nie po to jednak, by szukać mężów. Polują na naiwnych, którzy chętnie oddadzą uroczemu dziewczątku uciułane pieniądze. Panny oszukują w kartach, kradną i wymykają się władzy, ślącej za nimi listy gończe.
Tak niepokorne istoty los może zaprowadzić do więzienia albo przed ołtarz. Czasem trudno powiedzieć, co gorsze.