Dostatek
Wyrzuceni z przyczepy, w której mieszkali, w sylwestra Henry i jego ośmioletni syn Junior zostali zmuszeni do życia w zdezelowanym pikapie. Sześć miesięcy później sytuacja staje się jeszcze bardziej rozpaczliwa. Henry’emu, który od roku jest na wolności po odbyciu wyroku więzienia za handel opioidami, zostały w kieszeni ostatnie grosze i niewiele dzieli go od wegetacji bezdomnego. Jednak na horyzoncie pojawia się nadzieja: dziś są urodziny Juniora, a Henry jutro jest umówiony na rozmowę o pracę. Aby to uczcić, Henry zaprasza Juniora na kolację do McDonalda. Tę noc planuje spędzić w tanim motelu, w prawdziwym łóżku. Przez chwilę, gdy Junior ogląda telewizję w hotelowym pokoju, a Henry przygotowuje się do rozmowy o pracę, wylegując się w wannie, zdaje się, że życie wróciło na swoje dawne tory i odtąd wszystko już będzie w porządku. Niestety, po katastrofalnej w skutkach sprzeczce Henry’ego na parkingu ojciec i syn zostaną rzuceni jeszcze tej samej nocy w nieznane. W pomysłowym podejściu strukturalnym Jakob Guanzon porządkuje rozdziały „Dostatku” według ilości gotówki w kieszeni Henry’ego. Topniejące fundusze oznaczają początek każdego nowego rozdziału, a powieść rozszerza się i kurczy, ujawniając, w jakim stopniu jakość kondycji psychicznej i w ogóle życia zmieniają się pod wpływem „umownego” dostatku – lub jego braku. Osadzona w Ameryce sklepów potężnych sieci handlowych i restauracji fast food, ta żarząca się debiutancka powieść przemierza pstrokate alejki hipermarketów Walmart i plastikowe wnętrza barów szybkiej obsługi, aby ujawnić nierówności społeczne i niepokoje niezamożnych Amerykanów związane z niestabilnością pracy, długami, uzależnieniem od narkotyków lub alkoholu, trudną integracją społeczną i zawodową byłych więźniów, a także niedostatecznym poziomem usług i sporymi kosztami opieki zdrowotnej w dzisiejszych Stanach Zjednoczonych. Wstrząsający debiut o przyczynach i skutkach ubóstwa, nominowany do National Book Award w 2021 roku.
„Dostatek” to niesamowity debiut. Empatyczne spojrzenie na życie tych postaci i sposób, w jaki radzą sobie, żyjąc za ostatnie dolary, byle przetrwać do jutra. Czuły portret ojca i syna próbujących uciec od życia na marginesie. Determinacja i rozpacz zderzają się w tej niezapomnianej opowieści, której zakończenie złamało mi serce. Autor dokonuje tego, co najbardziej kocham w fikcji: naprawdę pozwala wejść w buty bohatera – książki takie jak ta pojawiają się bardzo rzadko.