Kiedy ptaki powrócą – Fernando Aramburu
Książka, która koi duszę i daje nadzieję na to, że nawet najgorszy czas ma swój kres.
Toni, zgryźliwy i wściekły na cały świat nauczyciel, to malkontent, który widzi wokół siebie tylko szarość i czerń. Rozwód, kiepski kontakt z synem i liczne niepowodzenia sprawiają, że czuje się zawiedziony i rozgoryczony. Z pozornym spokojem postanawia, że za rok odbierze sobie życie.
Do tego czasu codziennie spisuje powody swej decyzji prowadząc osobistą kronikę – surową, ironiczną, a zarazem pełną czułości i poczucia humoru. Ujawnia w niej najintymniejsze zdarzenia ze swojego życia, porusza temat przeszłości i teraźniejszości Hiszpanii. Dokonuje cierpkiej wiwisekcji rodziców, znienawidzonego brata, byłej żony Amalii, od której nie potrafi się odciąć, oraz problematycznego syna Nikity. Opowiada też o Kulasie, przyjacielu z dzieciństwa, i o suczce Pepie, której jest niezwykle oddany. Pogrążony w złości, postanawia rozstać się ze swoimi książkami, które jedną po drugiej zostawia w różnych miejscach w mieście. Dopiero spotkanie dawnej znajomej przypomina mu, że ta druga, pozytywna strona, wciąż istnieje.
Fernando Aramburu po mistrzowsku zamienia to, co na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajną egzystencją, w wyjątkową i wzruszającą historię, która staje się piękną lekcją życia.
Listonoszka z Apulii – Francesca Giannone
Włochy, lata trzydzieste.
Maleńka społeczność na południu i niezależna kobieta z północy.
Anna jest tam nowa i inna. Kocha książki, zna francuski, nie chodzi do kościoła, nie plotkuje, zawsze mówi to, co myśli. A myśli odważnie. W dodatku zostaje listonoszką, choć praca w męskim fachu „nie przystoi kobiecie”!
Doręcza listy miłosne, pocztówki, pisma urzędowe, wiadomości z frontu i emigracji. Rozmawia z adresatami, a niepiśmiennym czyta listy i pomaga na nie odpisywać, nikt więc nie wie o życiu Lizzanello tyle co ona.
Autorka tej wielokrotnie nagradzanej bestsellerowej powieści przedstawia nie tylko portret kobiety, która chciała żyć na własnych warunkach, ale też trzy dekady losów włoskiej rodziny i miasteczka. A w tle rodzący się faszyzm, wojnę i rewolucję obyczajową. To historia ludzi i epoki, latami skrywanych sekretów i miłości niemożliwych, które nie powinny były się wydarzyć… i nie mogły spełnić.
Księga utraconych imion – Kristin Harmel
Powieść zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami z okresu II wojny światowej.
Pewnego dnia Eva Traube Abrams, bibliotekarka z Florydy, układając książki na półkach zauważa w gazecie niezwykłe zdjęcie. Zamiera… zdjęcie przedstawia książkę, której nie widziała od 65 lat. To dzieło to „Księga zaginionych imion”.
Artykuł opowiada o szabrowaniu bibliotek przez nazistów w Europie podczas II wojny światowej – co Eva doskonale pamięta – oraz poszukiwaniach, mających na celu odnalezienie ludzi związanych z książką ze zdjęcia. Ów XVIII-wieczny tekst religijny, który ponoć zniknął z Francji w czasie wojny, to niezwykle ciekawy przypadek. Niespodziewanie odnaleziony – został umieszczony w głównej berlińskiej bibliotece. Zawiera pewien szyfr, lecz choć naukowcy łamią głowy, nie potrafią go złamać, ani nie wiedzą, skąd się wziął. Odpowiedzi na ich pytania zna Eva – lecz czy wystarczy jej sił, aby wrócić do starych wspomnień i pomóc w odnalezieniu osób zaginionych podczas wojny?
Kolonia – Audrey Magee
1979 rok. Jedna z irlandzkich wysepek. Anglik Lloyd jest malarzem. Na wyspę przybywa w poszukiwaniu wyjątkowego światła i przestrzeni. Zależy mu na izolacji, tak żeby nic nie zaburzało jego weny. Francuz Jean-Pierre Masson jest językoznawcą. Na wyspę przybywa, żeby badać dialekt jej mieszkańców. Zależy mu na izolacji, tak żeby nic nie zaburzało wyników jego badań. Irlandczycy z zainteresowaniem przyglądają się spotkaniu tych dwóch osobowości. Niektórzy dziwią się przybyszom, inni irytują ich nachalną obecnością, a jeszcze inni wiążą z nimi nadzieje na lepsze jutro Tymczasem w ogarniętej wojną domową Irlandii dochodzi do eskalacji przemocy i niemal codziennie giną niewinni ludzie.
Audrey Magee odmalowała barwny portret wyspiarskiego życia. Pokazała zarazem, jakie koszty niesie ze sobą imperializm w najróżniejszych – nawet pozornie niewinnych – formach. Kolonia to czuła, ale i pełna szorstkiego humoru powieść, celebrująca piękno i trwałość więzi między ludźmi.